Jakiś czas temu zaplanowałam szycie nowego quiltu wg wzoru Jen Kingwell “Gypsy Wife Quilt”. Czas zabrać się do roboty! Po okresie oczekiwania na wzór (trzeba go kupić za granicą – w Polsce jest niedostępny), poszukiwania pomysłu na tkaniny . Przyszedł czas na poważne projektowanie i szycie.
Z poprzednich planów co do doboru tkanin zrezygnowałam. Postanowiłam, że moja Gypsy Wife będzie bardziej “cygańska”. Zamierzam użyć tkanin w ciepłej kolorystyce, nawet ze złoceniami. Większość tkanin będzie miała kwiatowe wzory (choc nie wszystkie). Zobaczymy jak będę się z tym czuła, bo to dla mnie nowość – raczej unikałam tego typu zdobień i bogatych deseni. Część tkanin zamówiłam w ubiegłym tygodniu – sama jestem ciekawa, czy będą mi pasowały do założeń. Gdybyście planowały szycie z tego wzoru pamiętajcie, że na paski potrzebne są tkaniny z metra, ewentualnie trzeba się pogodzić z ich zszywaniem, jeśli dysponujemy tylko tłustymi ćwiartkami.
Sam wzór jest przejrzysty. Każdy blok opisany z instrukcją szycia krok po kroku. Pierwsze próby szycia już podjęłam:
Jeszcze nie wiem, czy wszystkie te bloki przejdą casting w ostatecznym rozrachunku, ale sprawdziłam, czy trzymam rozmiary (trzymam) i czy kolorystyka mi odpowiada (taak!). Zamierzam szyć bloki sekcjami od lewej do prawej (czyli zaczynam od sekcji 8, 9 i 10) i od razu wszywać paski. Mam nadzieję, że ten sposób się sprawdzi.
Po reakcji na moje wpisy na FB widzę, że rośnie zainteresowanie tym wzorem wśród polskich quilterek, co mnie bardzo cieszy. Plan szycia Gypsy Wife uknułam razem z Anią i mam nadzieję, że na jej blogu także wkrótce pojawią się wpisy o szyciu tego quiltu. Wspólne szycie bardzo mnie cieszy – nie ma jak wymiana doświadczeń!
Wzór jest bardzo wymagający (precyzja, precyzja, precyzja!) – będzie chwila prawdy 🙂
Jestem strasznie ciekawa jak zapanujesz nad tym chaosem 😀
Wzór jest dobrze rozpisany – całość podzielona na sekcje. Wbrew pozorom to bardzo uporządkowana forma 🙂
Elu, pędzisz! Nawet gdybym zaczęła teraz to i tak nie będę w stanie dotrzymać Ci kroku. Ale faktycznie nasza wymiana doświadczeń: bezcenna.
Trzymam kciuki żebyś dobrze czuła się z wersją cygańską! Będzie piękna 😀
Ja mam tak, że cały projekt zajmuje mi i tak duużo czasu, bo pracuję nam nim w takich interwałach – przeplatając kilka projektów. Szybko nie będzie gotowa.
Zapowiada się ciekawie. Z niecierpliwością będę czekała na efekt końcowy. Materiały mi się podobają.
Częśc tkanin jeszcze w drodze – sam jestem ich ciekawa 🙂
Ela, będziesz wrzucała bloki z linijką obok? 😉
Se popatrzę, se może odgapię, bo mnie korci niemożebnie.
Ok. Witaj w klubie