Jak zapewne pamiętacie moja druga Gypsy Wife ma być zimna. Bo ciepła jest pierwsza. Co to znaczy zimna?
Przypomnijcie sobie koło barw i podział kolorów na ciepłe i zimne. Wtedy wszystko stanie się jasne.
Spośród zimnych barw do drugiej Gypsy Wife wybrałam niebieski, fioletowy oraz neutralne odcienie szarego i białego. Do tego dodałam odrobinkę różu – po prostu nie mogłam się powstrzymać 🙂
Tkaniny, które wygrały casting do fillersów:
Jak pamiętacie chcę nieco uspokoić kompozycję, stąd mój wybór padł na tkaniny o raczej drobnych wzorach. Po szaleństwie z blokami typu main to było mi bardzo potrzebne.
Trochę fillersów już mam gotowych:
Jednak nie wiem, czy pozostaną w tej wersji. Mam wątpliwości co to tych ciemnoszarych ramek. Chyba będą zbyt dominującym elementem. Zdecyduję o tym później – kiedy zacznę układać bloki w sekcje. Zawsze zdążę je zmienić na coś łagodniejszego. Póki co odrzuciłam tę tkaninę i nie będę jej używać w kolejnych blokach.
Teraz czeka mnie szycie mnóstwa małych bloczków typu ekonomy. Mam nadzieję, że znajdę trochę czasu na tę zabawę w nadchodzący weekend, choć pogoda kusi, żeby czas spędzić z dala od maszyny!
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
Ela
Też myślę, że te ramki za ciemne, ale właśnie, zawsze je można zmienić. Czekam na dalsze postępy.
Najwyzej je wypruję i wstawię coś jasniejszego. W koncu bez prucia sie nie liczy 🙂