Zachwyt nad zdjęciem/ilustracją czasem doprowadza każdą z nas do myśli, żeby kolory z fotografii użyć jako kolor w patchworku. Czy się da? Oczywiście! Są nawet pomocne do tego narzędzia. Dostępne za darmo i dla każdego 🙂
Zacznijmy od zdjęcia:
To jest zdjęcie, które zrobiłam wiosną tego roku w naszym sadzie. Zachwyciłam się delikatnymi kwiatami jabłoni. Załóżmy, że kolory z tego zdjęcia tak bardzo mi się spodobały, że postanowiłam uszyć patchwork w takiej kolorystyce.
Kolor na zdjęciu
Ustalamy paletę. W sieci znajdziecie wiele stron z narzędziem do tego służącym. Efekt pracy takiego programu wygląda mniej więcej tak:
Jest nasza fotka i są paseczki kolorów, które program “wykrył” na zdjęciu. Zwykle można manipulować miejscami na zdjęciu z których ten kolor jest pobierany – spróbujcie, bo warto. Z takich pasków koloru można bardziej lub mniej dokładnie dopasować tkaniny. Oczywiście można szukać w zapasach, co tam nam pasuje. Może jakiś zapomniany zakup się kurzy i teraz będzie pasował.
Kolor w patchworku
W przypadku solidów warto przy tym posłużyć się wzornikami. Na jednej ze stron znalazłam narzędzie, które pomoże wybrać kolory i bez posługiwania się wzornikami. Narzędzie ma w sobie “zaszyte” numerki do solidów Kony Roberta Kaufmana i Mody Bella Solids oraz numerów nici Aurifil. Adres: http://www.play-crafts.com/blog/palettebuilder2/
I jeszcze:
Pięknie zapisała się opcja z pasującymi kolorami Kony 🙂
Inspiracje
W sieci znajdziecie mnóstwo zdjęć z podpiętą paletą kolorów. Warto im się przyglądać i szukać w nich inspiracji kolorystycznych. Na jednej z moich tablic pinterestowych znajdziecie moją powiększającą się ciągle kolekcję palet. Tworzę je sama i znajduję w sieci.
Bardzo podoba mi się taka zabawa kolorem. A Wam?
Pozdrawiam
To jest super Elu. Sama natura podpowiada nam całą gamę kolorów pasujących do siebie. Ale taki program trzeba jeszcze umieć obsługiwać.
Postaram się opisać to krok po kroku w następnym poście:)
… i mieć gdzie kupić potrzebne tkaniny bez przekopywania Internetu 🙂
cud, miód i orzeszki!
a Twoje zdjęcie – czapki z głów!
Fajny programik 🙂 Myk i mam Konę. To lubię.
Bardzo podoba mi się taka zabawa. Zrobiła na mnie spore wrażenie w innym miejscu 🙂
Powinnam kiedyś spróbować!
Koniecznie spróbuj!