Niedawno rozstrzygnięto konkurs “Ceramika bolesławiecka w patchworku” . Teraz mogę pokazać mój “Niebieski”:

Nie miałam ochoty szyć obrazków z ceramiką. Nawet tą z Bolesławca, choć bardzo ją lubię. Inspirację potraktowałam dość luźno. Błękit kobaltu i indygo to dość bliskie odcienie. Do tego pikowanie w kółeczka. Jak dla mnie dość. Nie miałam ambicji na podium, raczej szyłam co mi tam akurat w duszy grało. A grało indygo i improwizacje.
Wygrały, jak najbardziej zasłużenie, prace, gdzie temat był potraktowany bardziej literalnie. Gratuluję nagrodzonym i wszystkim uczestniczkom. Powstała piękna kolekcja. Chętnie zobaczyłabym te prace na żywo.

“Niebieski” jest moją kolejną pracą wykonaną wyłącznie z tkanin farbowanych naturalnie – łącznie ze spodem 😉 Różne odcienie indygo pochodzą z tkanin, które farbowałam w dwóch turach w tym sezonie. Pikowałam nićmi Aurifil w odcieniach szarości. Wewnątrz jest cienka ocieplina bawełniana. Wymiary 81×113 cm.
Pozdrawiam serdecznie
Ela
Piękny patchwork, moje klimaty. A kolory obłędne 🙂