Święta coraz bliżej. Moje przygotowania do nich trwają. Szyję również świątecznie.
Dziś pokażę patchworkową pościel do łóżeczka dla lalki. Właścicielką lalki jest moja mała siostrzenica. Lalka ma na imię Dorotka i jest tzw lalką waldorfską. Lalka waldorfska ma ok. 36 cm wzrostu (długości?) i świetnie zmieści się w łóżeczko dla lalek z Ikei. Oryginalną pościel dołączoną do łóżeczka zastąpiłam produktem hand made 🙂
Pościel składa się z prześcieradła, poduszki i kołderki. Oczywiście najwięcej pracy było przy kołderce, bo jest to pełnoprawny quilt 🙂 Składa się z patchworkowego wierzchu, bawełnianego wypełnienia i spodu. Jest pikowany maszynowo. Na dodatek użyłam tu moich “trumiennych” tkanin (czyli takich, które są takie ładne, że aż żal ciąć ). To moje skarby z kolekcji Mori Girl. Do tego jedna tkanina Tuli Pink z kolekcji True Colors (ta w biedronki), którą specjalnie do tego “projektu” kupiłam w Szpilashop – każdy powód jest dobry, żeby odwiedzić sklep z fajnymi tkaninami 🙂 Estetyka może nie do końca moja, ale co ja tu mam do gadania. Siostrzenica jest fanką czerwonego – to wiele wyjaśnia, prawda?
I to by było na tyle dziś. Mam jeszcze trochę planów szyciowych związanych ze Świętami. Nie wiem, czy zdążę. Na dodatek maszyna dwa tygodnie po powrocie ze spa (przyznaję, że dałam jej w kość – szyłam duuużo) znowu się biesi. Nie działa pozycjonowanie igły góra-dół. Niby nie jest to funkcja niezbędna, ale przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Bardzo mi przeszkadza brak tego udogodnienia.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i wracam do szycia sukienki (może zdążę do Wigilii i wystąpię w nowej kreacji?!)
W pełni Cię rozumiem 🙂 szyłam córeczce pod choinkę lalkowe gadżety i miałam taki ubaw,że głowa mała 🙂 Piękny komplet. Na pewno się będzie podobał.
Dziękuję 🙂