Tym razem projekt na zamówienie. Mój syn poprosił mnie o uszycie dwóch patchworkowych podkładek stołowych z myślą o użytkowaniu ich w czasie wyjazdów wspinaczkowych w skały. Wyjazdy w skały, jak się zdążyłam zorientować, oznaczają życie pod namiotem, w warunkach polowych. Należy więc przypuszczać, że królowa Elżbieta będzie się poniewierała po krzakach i królewskich stołów raczej nie zazna 🙂

Portrety królowej Elżbiety w ramach z krajek

patchworkowe podkładki stołowe

Podkładki powstały z resztek tkanin. Głównie pozostałych z mojej letniej narzuty. Poza królową Elżbietą. Żeby uzyskać taki efekt trzeba użyć metody fussy cutting (wycinania “obrazka”). Jak widać na zdjęciu użyłam także krajek (selvages).

patchworkowe podkładki stołowe

patchworkowe podkładki stołowe

Poza “portretami w ramach z krajek” reszta jest uszyta metodą “quilt as you go” (QAYG), czyli poszczególne elementy są naszywane bezpośrednio na ocieplinę i jednocześnie łączone ze sobą.  Jak to zwykle bywa z kompulsywnym szyciem, nie wszystko przemyślałam zanim zaczęłam szyć. Gdyby tak było, użyłabym nieco cieńszej ociepliny. Ta jest trochę za gruba, ale na szczęście kubki się nie wywracają, więc jest OK.

Pikowanie patchworkowych podkładek

Pikowałam za pomocą stopki z górnym transportem nićmi Aurifil 50 wt kolor 4060. Co ciekawe nici są dwukolorowe – biało-szare (zielonkawe?). Ten efekt zupełnie znikł w tym natłoku kolorów i wzorów. Pikowanie jest bardzo proste – po liniach. W utrzymaniu linii prostych pomogłam sobie taśmą malarską. Dzięki temu nie musiałam prac linii zrobionych pisakiem.

patchworkowe podkładki stołowe

Podkładki mają po ok. 40×45 cm każda. Mam nadzieję, że pomieszczą porządne śniadanko w krzakach i będą dobrze służyły moim wspinaczom.

Pozdrawiam

Ela

Similar Posts

5 Comments

  1. Świetne podkładki! Aż szkoda, żeby się walały po krzakach;)
    Co do pisaka spieralnego to ja zawsze spsikam spryskiwaczem i czekam aż wyschną -po pisakach ani śladu i obywa się bez prania;)

Comments are closed.