Romantyczna narzuta patchworkowa, bo co może wymyślić patchworkarka, kiedy dostaje zaproszenie na ślub i wesele? Oczywiście – szycie wielkiej narzuty na prezent ślubny.

Romantyczna narzuta patchworkowa  elazeman

Zdecydowałam, że odpowiedni do okazji będzie styl romantyczny. Miało być słodko, ale nie przesłodzone. Tak, żeby sypialnia młodej pary nie zamieniła się w sklep z cukierkami. Szycie podzieliłam sobie na etapy. Wszystko szczegółowo rozplanowałam. Wybrałam wzór (nie tak od razu),  zakupy potrzebnych tkanin, ociepliny, nici, potem szycie topu, w końcu pikowanie i lamówka. Na koniec jeszcze się zdenerwowałam praniem. Szyłam z zestawów charm pack i z rolki, więc te tkaniny nie były dekatyzowane. Reszta przeszła dekatyzację, łącznie z wypełnieniem. Na szczęście wszystko poszło dobrze 🙂  Bardzo się bałam, że nie zdążę. W efekcie piszę te słowa 7 maja – na miesiąc przed ślubem. Uff!

Romantyczna narzuta patchworkowa  elazeman

Romantyczna narzuta patchworkowa

Zdecydowałam się na wzór już wcześniej wypróbowany. Użyłam go kiedyś w moim ulubionym kocyku-otulaczu (możecie zobaczyć go na zdjęciach we wpisie o wiosennym wietrzeniu patchworków). W romantycznej narzucie na ślub liczba bloków jest większa, a dodatkowo dookoła są dwie ramki. Wszystko po to, żeby uzyskać potrzebny rozmiar. Narzuta ma ok. 230×250 cm.

Romantyczna narzuta patchworkowa  elazeman

Tkaniny pochodzą z kolekcji “Table for Two”, której autorką jest Sandy Gervais. Mam jakąś słabość do jej wzorów, już szyłam kiedyś projekt z użyciem innej jej kolekcji. Do tego dołożona jest czerwona Kona i kremowy czeski. Lamówka z tkaniny White Wavy Plaid z kolekcji Flirt – również Sandy Gervais. Wewnątrz jest cienka bawełniana ocieplina ze sklepu B-craft. Używałam jej już kilka razy i była świetna. (Teraz dostępna jest inna, której jeszcze nie próbowałam). Od spodu dałam polską bawełnę drukowaną w drobniutkie kwiatki. Wyglądała mi w sklepie na rzecz dobrej jakości, zaryzykowałam i jestem zadowolona. Mięciutka, nie farbuje, ma ładny splot.

 

Pikowanie jest bardzo proste. To faliste linie zrobione za pomocą stopki z górnym transportem. Nie chciałam, żeby narzuta byłą zbyt sztywna, wiec bogate i gęste wzory odpadły. Po drugie gęste pikowanie kolosa nawet na horizonie mogłoby mnie zabić. Efekt jest w sam raz.  Podobnie wypikowałam moją narzutę na łózko i jestem bardzo zadowolona z walorów użytkowych.

Romantyczna narzuta patchworkowa  elazeman

Romantyczna narzuta patchworkowa  elazeman

Mam nadzieję, że mój prezent przyniesie radość obdarowanym 🙂

Pozdrawiam

Ela

Podobne wpisy

10 komentarzy

  1. Fantastyczna narzuta. Kolory esktra. Wzor te bardzo mi sie podoba. Calosc genialny prezent

  2. Śliczny i jaki osobisty prezent. Bardzo mi się podoba w Twojej kompozycji kolorystycznej dodanie bloków czarnych – dla Pani Młodej i dla Pana Młodego coś miłego dla oka 🙂
    Ja też aktualnie pracuję nad takim prezentem ślubnym (na sierpień) i już top oraz poduchy mam. Teraz najgorsze 😉
    Pozdrawiam i Sto lat Młodej Parze 🙂
    Kamila

    1. A to trzymam kciuki, bo jak się szuje na prezent, to stres jakby trochę wyższy

Możliwość komentowania została wyłączona.